Dzień jak codzień



 Dzień jak codzień



Po wczorajszych deszczach i pracach w domu, wróciliśmy na budowę. Powoli rodzi się nostalgia ponieważ, budowanie się kończy, a jednocześnie przychodzi radość. Będzie dom dla rodziny pani Angeliki. Emmanuel zapowiedział, że prawdopodobnie jutro skończymy budowanie domu. Wszystko na to wskazuje, ponieważ dzisiaj skończyliśmy kładzenie cegieł w ubikacji i kuchni. Pozostało położenie dachu i zamontowanie cysterny. 

Popołudniem udaliśmy się na Adorację do Kaplicy Objawień. Okazało się, ża Nathalie dzisiaj miała imieniny, więc niektórym z nas przypadła okazja złożenia jej życzeń.

Selfie- to ponoć jednostka chorobowa (od 3 dziennie wzwyż)

janusze dobrego smaku i ubioru

"gdzieby tu jeszcze zrobić dziurę?"

Agata: "właśnie zrobiłam 200% normy"
Jan: "ale nie masz takich okularów jak ja"

Panienka z okienka- upss to Klawerianka

"Matka Afryki" odcinek 1257

 Leżing, plażing, smażing i pedagoging


takiego rusztowania już w Polsce nie uświadczysz

drugie selfie dzisiaj- coraz bliżej choroby

słowiański przykuc we sławojce, czyli Seba- Pierwszy, który skorzystał

widoki nie przestają zadziwiać

Komentarze