Muraho! :)
Poniedziałek, drugiego tygodnia naszego pobytu w Afryce, upłynął szybko i jak zwykle nas czymś zaskoczył! :)
Tradycyjnie o godzinie 6:30 spotkaliśmy się w kaplicy i wspólnie przeżyliśmy Eucharystię. Później zjedliśmy śniadanie - tutaj jemy baaaardzo dużo cebuli podczas posiłków, więc na śniadanie lubimy jeść bułkę z... cebulą! :)
Po śniadaniu, o godzinie 8:00 wyruszyliśmy piękną i krętą drogą na wzgórze, gdzie znów mogliśmy pomóc w budowie domu dla p. Angeliki. Murarze, pani Angelika i mnóstwo dzieci już na nas czekali. Po krótkim powitaniu "Muraho muraho muraho!" zabraliśmy się do pracy. Jedni nosili cegły, a inni zaprawę. Niektórzy chodzili nawet po rusztowaniu i pomagali na wysokościach. Pomoc przydała się też przy maczecie i ciosaniu cegieł oraz przy... dzieciach! Tak, one bardzo potrzebują, by ktoś pograł z nimi w piłkę, czy zaśpiewał piosenkę - dlatego dziewczyny zrobiły dla maluchów prowizoryczną grę "w gumę", a także rozegraliśmy mały mecz w piłkę nożną (zrobioną z trawy i sznurka).
Podczas tych wszystkich zajęć zdziwiła nas... pogoda! Dziś słońce nie wychodziło zza chmur. Krótko przed południem zrobiło się ciemniej, zaczął wiać silny wiatr i po chwili... zaczął padać deszcz!!! DESZCZ W PORZE SUCHEJ! :) Uznaliśmy to za mały cud dla tej ziemi! :)
Kiedy zaczęło padać, p. Angelika zaprosiła nas do pobliskiej chaty, aby przeczekać ulewę. Był to bardzo miły gest ze strony Rwandyjczyków. Posiedzieliśmy po ciemku z dorosłymi i dziećmi, a potem ruszyliśmy w drogę do ośrodka. Deszcz zmoczył nas do suchej nitki, ale i tak było to piękne doświadczenie!
Na budowie brakowało jednej osoby z naszej Ekipy od 7 boleści... S. Anna - nasza Umubikira - prowadziła dziś kurs kulinarny dla osób pracujących w ośrodku księży Pallotynów. Siostra pokazała mikser oraz stopniowo wprowadza jego funkcje, przygotowała kompot i pokazała kucharzom jak wykorzystać warzywa, które mają w ogrodzie. Kurs potrwa jeszcze kilka dni :)
Popołudnie to praca przy listach nadsyłanych do sanktuarium oraz adoracja, a wieczorem odbyło się spotkanie pożegnalne dwóch księży, którzy niedługo wyjeżdżają na inne placówki. Poznaliśmy wiele osób z tutejszego środowiska misyjnego.
Zapraszamy do krótkiej galerii :)
Pozdrawiamy!
+
 |
s. Anna swoją radością zaraża największych smutasów :) |
 |
... i wpływa pozytywnie na swoich uczniów! |
 |
Dziś panowie przenosili rusztowanie z części zewnętrznej budynku do części mieszkalnej. Ufff! Było co nosić! |
 |
Dzieci uczyły Ankę czytać w języku kinyiarwanda :) |
 |
Zainteresowanie telefonem jest zawsze żywe! |
 |
Agata - dzielna pani od noszenia cegieł... :) |
 |
Wuja Jachu! |
 |
Droga do pracy - przepiękna! |
 |
Mury pną się do góry! |
 |
Goooooool! |
 |
Emmanuel - nasz przewodnik! |
 |
Szare chmury w tle - zwiastują deszcz :) |
 |
Nasi mili Rwandyjczycy, którzy dali nam schronienie przed ulewą! |
Komentarze
Prześlij komentarz