sobota. po prostu sobota.
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBzIN_BNv9DxjNIBPmJ9Psx_QFVzrFIqfVtzR_ldKTLVti2-Skqo99MRwDzbPNrF0SJdRxkEYZYZB6doHLYGncrA3OIhbkWXzGISkRepQVIsRegqEBu487DdkgeIS747D99XcCYhRZ1EU7/s320/20170729_113821.jpg)
Jutro niedziela - czas na zwiedzanie! Jedziemy do Parku Narodowego Nyungwe , zatem musimy wstać mniej więcej o 4:30. Wpis więc będzie niezbyt długi. Dziś pozostaliśmy w pobliżu sanktuarium. Ksiądz Zdzisław oprowadził nas po terenie pallotyńskim i opowiedział o planach rozwoju infrastruktury sanktuaryjnej - teren jest conajmniej nierówny, spacer nie należał do najłatwiejszych ;) Jako, że sobota to było trochę wypoczynku, była Fanta, Fanta Cola, Fanta Sprite i Tonic. No i jeszcze edycja limitowana - Fanta Ekstrakt z Landrynek, ulubiony napój Ani :) :) :) Odwiedziliśmy pocztę (może ktoś dostanie pocztówkę?), daliśmy upust naszym potrzebom zakupów, walizki wypełniają się pamiątkami i prezentami! Oczywiście w czasie mszy, adoracji, różańca pamiętamy o Was, drodzy Czytacze tego bloga :) To niesamowite, jaką moc daje wspólna modlitwa, czujemy też wsparcie płynące do nas z Polski i reszty świata :)